Wspomnień czar...

Było minęło. Najlepsze wakacje życia za mną.

Poziom wypoczęcia oceniam bardzo wysoko, bowiem po 3 miesiącach od powrotu do Polski nadal się utrzymuje. Poznanie najbardziej barwnych i różnych osobowości. Widok tak obcej, bo tureckiej kultury "od podszewki". Tak. W Turcji zakochałam się już 2 lata temu, podczas pierwszego pobytu tam z moim mężczyzną. Zdjęcie przedstawia moje ciało z sierpnia'13 - w budowie. Teraz jest o niebo lepiej choć do upragnionego celu jest jeszcze daleko. Niemniej jednak nie mam zamiaru poddać się w moich dążeniach do celu a photoblog ma mi w tym jeszcze bardziej pomóc. Nie trudno się domyślić po tym krótkim wstępie, że walczę o nową siebie. Zmiana zewnętrzna to taki mega przyjemny efekt uboczny ale endorfiny wyzwalane każdego dnia to rzecz, dla której głównie katuję swoje ciało i przekraczam granice wyznaczane mi przez umysł. Będę zamieszczać tutaj fotki przyrządzanych przeze mnie dań, zdjęcia przed, po i te robione w trakcie treningów. Moje postępy, zastoje, (odpukać w niemalowane) ale też każdy regres. Pozytywne osiągnięcia no i grzeszki, itp. itd. Rzeczy, które mnie zachwycają i te które wywołują negatywne emocje również. Nigdy nie lubiłam pisać pamiętników, nie wyobrażam sobie zaśmiecania facebooka moimi nie raz intymnymi zdjęciami i prywatą, więc taka forma wydaje się być najbardziej odpowiednią i dla mnie najbardziej rozsądną

Jedyną zasadą pozostaje fakt, że robię to tylko i wyłącznie dla siebie!