"To polowanie, to na wilki trwa obława
śmiertelny bieg
skrwawiony śnieg
nadziei brak
charkoczą wściekłe psy, a my nie mamy prawa
granicy przejść czerwonych rozwieszonych flag
Nie lituje się nikt nad wilkami
strzelcom obce ma być drżenie rąk
złudną wolność otoczą flandrami
i czerwony zamyka się krąg."
[Coma]
Meteory.
Wróciłam. Ze szkoły, korków, zakupów i basenu.