Ania, Pati (Ja), Karola, Seweryn i fhui ciastek, które przemycaliśmy ze stołówki.
A potem był pięknie ubrudzony kocyk i ogółem całe łóżko. Ciastka były we włosach, na całej twarzy i rękach. No i oczywiście nabite jabłko na roletę. Było bosko, hahaha. W ogóle nie ograniam, że to było aż pół roku temu. JAKBY WCZORAJ normalnie!
Tęsknię za tym wszystkim jak cholera. Jakby istniał wehikuł czasu, to bym się tam z Wami cofnęła. <3
Ale dzisiaj też było fajnie. Dzięki :*:*:*:*:*:*:*:* <3<3<3
Silver moon's sparkling. So kiss me.