Tak wygladam rano moze nizbyt przyjemny widok. Zdjecie zrobione tuz po wstaniu. juz za 2 dni wraca Karolinka juz sie nie moge doczekac dzis caly dzien siedzilam w domku ze wzgledu na kuzynki ale moze potrzebowalam tego dnia tak sama, bylo wiele przemyslen i doszlam do jednego wniosku:
TO JAKBY SEN. PUSTY. NIE MA NIC DOOKOLA
JEDNAK ZAPADAM SIE W TE ODCHŁAN CORAZ BARDZIEJ.
NIE WIEM JAK WYBIC SIE NA GORE
NIE UMIEM, NIE MAM SILY
JEST TYLKO SPOKOJ....NIE TEN MILY, KTOREHO POTRZEBA, KIEDY JEST DIE ZMECZONYM, TO NIE CISZA, ANI ODPOCZYNEK.
TO OKROPNY SPOKOJ GRANICZACY Z BEZRADNOSCIA.
NIC NIE MOGE ZROBIC
BEZNADZIEJNOSC MOJEGO ''JA'' CORAZ BARDZIEJ DO MNMIE DOCIERA
NIE WALCZE
NIE PLACZE
NIE KRZYCZE
TO WSZYSTKO TAK BARDZO BOLI
TO NA TYLE........