Kiniu, co ja mam zrobić?

Kocham Cię.

Ale wydaje mi się że zanikłem w Twoich oczach...

Masz nowcyh znajomych, spędzasz z nimi dużo czasu, wyglądasz na szczęsliwą...

Ciesze się że chociaż Ty jesteś szczęśliwa, bo to jest wciąż jedna z najważniejszych dla mnie rzeczy, ale czasami muszę pomyśleć o sobie, o swojej przyszłości i byciu... Ale nie mogę, nie potrafię i nie chcę o Tobie zapomnieć. Tęsknię za Tobą, kocham Cię najmocniej na świecie. Ale jak Ty na to patrzysz? Myślisz czasami o mnie? Tęsknisz? Boję się powiedzieć Ci to osobiście, bo znów może wyniknąć bardzo nieprzyjemna i niemiła sytuacja... Ale jeśli tak, daj mi jakiś znak, tekst, obrazek, link, nawet głupią emotke z buziakiem... Cokolwiek co da mi do zrozumienia że mam o co walczyć, że mam zrobić ten krok w kierunku bycia znowu razem... Wydaje mi się że między nami jest całkiem dobrze, rozmawiamy, śmiejemy się. Chcę by tak już było, i nie było przynajmniej gorzej... Ale brakuje mi tego co było kiedyś... Często widzimy się w szkole, mijamy się często na holu... Na Twój widok uśmiecham się jak dziecko w sklepie z cukierkami, ale jeśli tylko stracę Cię z widoku... Smutek, tęsknota i fałszywy uśmiech wracają....

Jeśli jakimś magicznym trafem to przeczytasz... To wiedz, że tęsknie, bardzo mocno, że kocham Cię jeszcze mocniej i że będę czekał na Ciebie całą wieczność. I proszę... Wroć do swojego przygłupiego, małego Wiktora z Alzhaimerem... :c

<3