Jest 5:03 a ja nie śpie ...
Ciekawe czy to przez te emocje czy... Przez tego Monstera którego wypiłem 2 godziny temu... xd
Pewnie oba... Ale wracając!
Potrzebuje jej.
Każda moja myśl prowadzi do niej, przypomina mi o niej tak wiele rzeczy, zachowań, gestów...
Każdy mi w kółko powtarza.. Mama, tata, przyjaciele i kumple... Bym sobie odpuścił, że ona niestety....
Już nie wróci....
Ale ja mam to gdzieś. Mam wiare i nadzieję że ona jednak coś jeszcze czuje.
I jak jej powiedziałem, będę się starał o nią, nigdy o niej nie zapomne i nie zrezygnuje z niej.
Nawet gdy ktoś chciał by celowo mnie u niej oczerniać, co prawdopodobnie się dzieje.
Ona ma nowych znajomych, raczej dobrze się bawi....
Czuję się troche jak bym już dla niej do końca znikł
Ale mam nadzieję że się mylę, i to bardzo....
Może ma tak jak ja? Że na zewnątrz wydaje się wesoła
Ale w środku jest smutna, czasami o mnie myśląc...
Może nawet tęskniąc?
Na to licze, bardzo, całym serduchem
Kocham ją.
W takim stopniu, że po tym wszystkim co się stało, po takim czasie...
Wciąż oddał bym za nią życie i cierpiał wieczność.
Myślę że dojrzałem i się troche zmieniłem przez ten czas
Napewno w relacjach międzyludzkich...
Reasumując...
KOCHAM CIĘ. PROSZĘ, DAJ MI SZANSE, WRÓĆ DO MNIE.