Fest.
Zemdlało mi się wczoraj. Dopiero teraz zauważyłam, że mam zdarte łokcie. Pewnie jak się przewróciłam to się zdarły. Ale nieważne, juz jest wszystko w porządku, nawet nie wiem od czego to.
Poza tym łażę dziś wkurzona. Chyba wypiję jakąś melise na uspokojenie.
Może potem wybiore sie nad jezioro, chociaż szczerze mi się nie chce.
52 dębiec - rise up