nie muszę powtarzać, że kac vegas jest jednym z niewielu filmów gdzie duszę się ze śmiechu, nie?
jem jakąś czekoladę ze słowacji, niedobra. jutro nie chce iść do szkoły, nie wyobrażam sobie mieć na powitanie dwóch polskich + nie mam zamiaru słuchać jak bardzo jesteśmy tępi, recenzja z teatru ma się napisać sama w trybie natychmiastowym.
jest mi źle z tym wszystkim, niby każdy cię otacza.. niby każdy cię rozumie i lubi ale.. ale teraz w takich momentach jest zupełnie inaczej. cisza przed burzą.
jak bardzo chcesz żebym zniknęła?