PS. "Na żadne tzw. "wyższe" zainteresowania nie ma się już czasu: grozi zupełne zbydlęcenie i ogłupienie.
Ciągłe obniżanie poziomu artykułów, książek i teatru do gustu danego przekroju społecznego doprowadza do tego, że wychowuje się coraz niższej wartości pokolenia, do których poziomu znowu trzeba się obniżać i w ten sposób dojdzie się wreszcie do społeczeństwa kretynów..."