138.

Przez znajomość z W. czuję się jeszcze gorzej. Nigdy nie wierzyłam gdy mówił jak bardzo mu zależy itd, bo życie już mnie nauczyło, że faceci mówią takie rzeczy gdy chcą seksu. To jakby taki ich synonim. No więc mimo wszystko przykro mi, bo niby kogoś mam a jestem sama. Przestałam wychodzić ze znajomymi, bo jestem jedyną osobą bez pary i najzwyczajniej w świecie źle się czuję w ich towarzystwie w takiej konfiguracji. Na wesele nie pójdę ;/ W ogóle nie chce mi się wstawać z łóżka. Jak on jest w DE to z góry wiem że każdy dzień spędzę przed netflixem. Z resztą jak każdy weekend odkąd go znam, bo on potrzebuje mnie tylko kiedy on ma czas a na weekendy znika do domu rodzinnego. Nigdzie nawet nie wychodzimy tylko...

Przez dwie ostatnie znajomości czuję się bardzo zraniona przez facetów. Coraz bardziej wstydzę się ich, nie chcę z nimi rozmawiać ani patrzeć. Zapomniałam jak to jest gdy facet dotyka cię lub przytula tak po prostu a nie dla tego, że mam mu zrobić loda. Nie ufam im. Mam nadzieję, że z czasem zacznąmnie brzydzić i już całkiem wybiję sobie z głowy, że któryś z nich mógłby mnie polubić.