dziś pierwszy dzień praktyk na kuchni :>
najpierw układałam szynkę, potem kroiłam pomidory, potem obierałam ogórki, jeszcze później kazali mi zamiatać, ale przyszedł Alan - szef kuchni, zabrał mi miotłę i zabrał mnie tam do pani Basi i wycinałam karteczki a na koniec wydawałam obiady.
przynajmniej coś się działo, a nie tak jak na housekeepingu zapieprzanie cały dzień z odkurzaczem ^^"