I własna postać na tle zgliszczy
I codziennych odpraw z uporem Kriszny
Powtarzana zwrotka o miejscu czystym
Od bólu zmartwień by poznać, czym szczęście pachnie
Tego nie znajdziesz na taśmie
Tego rapem nie ułatwię
Kultywując powszechną anarchię
Potrzebną bardziej tym, co
Sami o sobie myślą, że są pomyłką jak Stiven Kalington
Widzę wszystko to, co pcha się do źrenic.