otoczyło mnie stado wściekłych psów,
co raz trudniej wstrzymać się od łez.
między nami strach, między nami bród.
nie do wiary jak łatwo zgubić sens.
nauczyłem się wydawać o tym wszystkim powściągliwe zdanie,
nauczyłem się wydawać o tym wszystkim chłodny sąd.
kto pomoże znaleść nowy cel, co pozwoli przebić się przez mrok.
Nasz mały, chorobliwie duszny kraj.
Brak wiary, każdy B O G I E M sobie sam .