To co się dzieje ze mną przyprawia mnie o dreszcze, muszę bardzo pracować nad sobą i wyzwolić swój umysł od dziwnych spraw, które zaczynają mnie nękać. Chce być znowu normalna i szczęśliwa, to przecież nic złego. Dlaczego moje słowa 'miej wyjebane, a będzie Ci dane' przestają MI służyć?! Do tego tak wiele obowiązków związanych ze szkołą, powoli zaczynam mieć dość. Od dziś powtarzam sobie słowa: Queen of life, niech tak będzię na zawsze <3