jakoś lubię to zdjęcie. :D
ja jebie, to już jutro, nie chcę w to wierzyć. :c
**
jestem w ciężkim szoku, jak to wszystko się zmieniło w przeciągu 2 lat.
2 lata temu byłam bardzo szczęśliwa, rok temu miałam totalnie wyjebane na wszystko, było pięknie. a dziś? dziś jest nijak. cieszy mnie jedynie to, że poznałam wiele pozytywnych ludzi przez ten czas. to chyba jedyny plus. :) nie ogarniam.. jak to wszystko mogło się obrócić o 180 stopni. chcę być tylko znowu szczęśliwa, ale tak naprawdę szczęśliwa. chcę się czuć potrzebna, kochana, ważna dla kogoś. chcę codziennie słyszeć ' kocham Cię '. chcę mieć się do kogo przytulić, chcę mieć kogoś, komu będę mogła się zawsze wygadać. tak, mam na myśli chłopaka, brakuje mi uczucia, tylko jego mi do szczęścia brakuje. to wszystko jest strasznie popierzone. niech wreszcie wszystko pójdzie po mojej myśli, bo ja już nie mam siły. zapomniałam już jak to jest być przez kogoś kochaną...