Dzisiaj był dzień jak codzień...No może z wyjątkiem tego że Krzysiu zamknął mnie w łazience i w poszukiwaniu kasy zaczął mnie obmacywać Jadłam pierogi
Dzisiaj wreście od kilku miesięcy świeciło słońce. Już czuć wiosne!! Jutro popyla w wiosennej kurteczce do szkoły, chyba że będzie niespodzianka tak jak wczoraj...śnieg. No to ide spać...