Stareeee.... ale co z tego pamietam ta jazde , no bo jak zapomnieć skok po którym laduje sie juz bez konia na szczescie nie wyszłam na taka całkowita oferme bo trenerka wsiadła na nia i tez prawie spadła przy jej " wyskoku "
Dzisiaj kobył ma wolne ale jutro znów bierzemy sie do roboty