zdjecie nie wyrazne bo bylo za ciemno ale jakies jest:)
inne beda kiedys tam:)
4.10.2008 to jest data do zapamietania:) Kocham cie:*
podusmowanie weekendu:
w piatek o 16.00 spotkalam sie z takim chlopakiem w realu z ktorym pisalam przez jakis dluzszy czas na pewnej niem.stronce i spotkanie przebiegalo super.Fajnie nam sie ze soba gadalo i wogole bomba.I jak go zobaczylam po raz pierwszy to az mnie zatkalo normalnie moje oczy nie mogly oderwac od niego wzroku..ah te jego brazowe oczy..jak ja kocham takie cos..mniam...Pozniej on mnie sie zapytal czy pojade z nim do jego znajomych na mala imprezke na poczatku sie nie zgadzalam ale pozniej sie zgodzilam i pojechalam.Tam posiedzielismy do 23 bo ja niestety zapomnialam kluczy od domu a po nocy nie chcialam budzic brata.Wypilismy wtedy piwka pogadalismy i bylo lux.W sobote po moich meczach o 18.00 przyjechal on do mnie i mnie zabral ze soba znowu do tych znajomych i tam wypilismy piwka oczywiscie MOJ nie pil duzo bo pozniej odwozil mnie do domu ja za to dalam troche w tube z jedna laska ale nie duzo.Pozniej nie mielismy o czym juz gadac to gralismy w chinczyka do godziny 2 w nocy...pozniej ona i jej chlopak zrobili sie spiacy to poszli spac a ja ze swoim zostalam sluchalismy muzy i gadalismy sobie o wszystkim...a przy okazji byly tez mile momenty(calowanie).Ale bylo super naprawde,chlopak jest wesoly tak jak ja:D^^ wiec pasujemy do siebie:)i postanowilismy sprobowac byc razem...jezeli nie wyjdzie to bedziemy chociaz przyjaciolmi.On mieszka niestety w Hamburgu wiec za czesto nie bedziemy sie widywac;( i on duzo pracuje:(ale moze pojade do niego na ferie jesienne musze jeszcze z bratem pogadac.No te podsumowanie weekendu bylo zarabiste nie da rady sie tego opisac...czuje sie taka szczesliwa ze nie wiem:) i mam nadzieje ze moje szczescie bedzie trwalo dlugo...a na tym zdjeciu jest wlasnie on..tylko nie widac za dobrze bo ciemno bylo:/ ale kiedys beda inne,postaram sie bynajmniej:)
a najgorsze to bylo nasze pozegnanie sie dzisiaj o 4 nad ranem:( tak nie chcielismy sie rozstac...ale niestety musielismy..on juz dzis o 13.00 wyruszyl i jest w drodze do Hamburga..i o 23 idzie do pracy i wraca z pracy i idzie spac i tak wkolko...ale postanowilismy ze bedziemy pisac listy..telefonowac...pisac esy w kazdej wolnej jego chwili..wiec bedzie dobrze mam nadzieje...po jego rozmowach itd itp mozna wywnioskowac ze nie jest glupi...ma dobre myslenie...sposob podejscia do pewnych spraw...jak dla mnie to mi on pasuje:) ale nie zapomne jednego jak pow na koniec ze caluje genialnie ze jeszcze nie mial takiej laski ktora tak super calowala..ze byl normalnie pod wrazeniem:D^^ zreszta ja pod jego wrazeniem tez bylam:)^^
dzis spalam 4 h:( i normalnie padam..nie dosc ze malego kaca mam..to jeszcze o 9 musialam wstac bo na mecz..ale dzieki bogu dzisiaj nie gralam,bo trener zauwazyl ze ze mna jest cos nie tak:d^^ wiec sie tylko przebralam stroj i bylam jako rezerwowa,gdyby w razie czegos cos sie stalo,ale dzieki bogu bylo wsio ok:D^^
Kocham:*:*
Inni zdjęcia: Morze nacka89cwaW kociej kawiarni :) halinam... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24