Brakuje mi jednym slow....nie nawidze ciebie juz bardzo i to bardzo mocno....Dalam ci Szanse zebysmy mogli rozstac sie w spokoju...ale ty zdecydowales inaczej...no to chu...jak ty takchcesz to ok spoko nie ma sprawy...ja cie zniszcze zobaczysz,a zniszcze cie spowodu mojego Psa...tak bym cie olala i nic nie robila,ale to ze skrzywidziles mojego Psa to na to tobie nie pozwole...nie pozwole...