Jak to jest ze Pan Bóg jednego zabierze drugiego daje...
Dlaczego tak sie dzieje, dlaczego tak to jest...
Nikt nie zna odpowiedzi On tylko wie...
To wszystko jego dzieło że tak staje sie ...
Dzięki niemu świat staje sie lepszy, tworzy nowych lepszyh i gorszych....
Ale dlaczego zabiera tych, co nikomu krzywdy nie robią tych niewinnych, bezbronnych....
Nie krzywdzisz tych co załugują na to tylko tych słabych bezbronnych..
Dlaczego tak jest że życie toczy sie bez tych z ktorymi byśmy chcieli dzielic swoje życie dla których oddali byśmy wszystko...
Ja kochanie za Ciebie oddała bym całe życie, byłas słoda i niewinna, bezbronna i kochana...
Gdy widziałam twój usmiech to i ja miałam usmiech, gdy byłas smutna ja byłam smutna ale zawsze starałam sie by było ci dobrze i żebys zawsze miała ten piękny uśmiech na twarzy...
Kochanie zawsze będziesz w moim sercu nie ważne czy będę myślec o tobie czy nie ale zawsze będziesz przy mnie...
Teraz juz cie nie ma bakuje mi ciebie tęsknie...
Tesknimy za tobą ale pamietaj zawsze będziesz z nami...
Kochamy cie Skarbie...
Twoje serduszko było malutkie chore ale było duże kochające...
Skarbie miałas tylko 8 miesiecy ale to było długie i najwspanialsze 8 miesięcy...
Teraz patrzysz na nas z góry...
Mam nadzieje ze będziesz mnie odwiedzac w snach będziemy chodzic na spacery, bedziemy sie bawic rozmawiac tak jak było kiedys...
Będę Cię Skarbie ciągle widziec z usmiechem na twojej malutkiej twarzy...
Moje wspomnienia z Tobą będą najlepsze jak z nikim...
Będziesz naważniejszą osobą w moim życiu...
Nikt dla mnie sie nie liczył tak jak ty Maleńka...
Wiemy życie jest niesprawiedliwe dla ludzi których nam zależy...
Modliłam się aby było dobrze widocznie tak miało byc...
Wiec przyjdź jezeli będziesz miała problem...
będziesz chciała posiedziec nawet w milczeniu obiecuje na mnie zawsze mozesz liczyc....
Teraz wszyscy płaczą ale to nie ma sesu...
Byłas najukańszym dzieckiem wiec powinnismy się cieszyc ze zagościłas w naszym zyciu...
Poprawiłas nam humor teraz widzisz rozpacz rodziców ale nie przejmoj sie Kochanie zobaczysz usmiech i będą się śmiac gdy przypomną sobie najpiękniejsze chwile spędzone z Tobą...
Ja kochanie będę się usmiechac gdy będę myślec o Tobie, płaczem będę okazywac tęsknote za Tobą ale też i nawspanialsze chwile z Tobą...
Więc nie pomyśl sobie źle jak będę opowiadając o Tobie smiejąc się w niebogłosy bo byłaś najcódowniejsza...
Teraz patrze na telefon na Ciebie, na Twój uśmiech na twoją piękną twarz...
Usmiecham się ale czuję żal do Boga że zabrał Cię bo mogłas jeszcze być z nami...
Miało być tak pięknie, już było tak dobrze cieszyłam się że Cię w końcu zobacze ale jednak nie...
Nie zdążyłam się pożegninac zobaczyć Cię uściskac ten ostatni raz....
Teraz duszę w sobie ten żal że nie wysłuchał mnie bo przecież prosiłam, mówiłam oddam wszysto dla ciebie za ciebie...
Teraz pluję sobie w twarz że mogłam cos zrobic, powiedziec, przynajmniej do ciebie pojechac zobaczyc pogłaskać albo przytulić...
Z opowiadań te kabelki, te rureczki, aparaty pracujące za Ciebie Słońce...
To trzymało Cie przy życiu ale teraz będziesz z Aniołkami z takimi jakim Ty jesteś...
Babcia będzie się tobą opiekowac ale pamietaj zawsze o tym że Cie Kocham Skarbie...