Kończę z fbl z kilku powodów. Nie będę ich wymieniać, nie widze takiej potrzeby. Dziękuję wszystkim za Wasze komentarze, za oglądalność. Miło mi było, kiedy niektórzy wykazywali się znajomością notki. Fajnie było również czytać Wasze notki, niektóre inteligentne i na poziomie, a niektóre dość prymitywne, ale takie i takie muszą istnieć. Szkoda, że muszę się już pożegnać z "nataaalką". Chętnie bym się jeszcze pobawiła w tę zabawę z photoblogiem, ale niestety ktoś dał mi mocno i dość dosadnie do zrozumienia, że mój czas na tym portalu już minął i już nie powróci. Aż mnie normalnie serce boli jak to piszę. Uwielbiam moją "nataaalkę" taką jaka jest na prawde, taką szczerą, czasem aż do bólu, tę samą od początku, z tymi samymi poglądami, niezmienną, taką NIEdoskonałą w każdym calu... Już mi jej brakuje...
Żegnajcie wszyscy moi znajomi, wszyscy komentujący, odwiedzający.
Pozdrawiam wszystkich których mam w znajomych, wszystkich, którzy wejdą i to przeczytaja, wszystkich, którzy to skomentują, niezależnie w jaki sposób. A szczególnie pozdrawiam mojego pana ojca, bo jestem pewna, że to przeczyta...
Nie podobam Ci się, tatuśku?
Dawno sie nie widzieliśmy, ale ja chyba za Tobą nie tęsknię... a nie, bez chyba!
Patrzcie, sensacja! Tam pobiegła, gońcie ją! xD
-------->