Witam Was buziakowo!
czas na małe resume...
Odkąd zaczęłam chodzić (patrz: taranować wszystko) przestałam mówić, ale to podobno normalka, bo chodzenie jest tak pasjonujące, że po co co o tym gadać, to trzeba przeżywać i już! :)
Moją specjalnością są samochody, po wyjściu na podwórko mam czarne łapki jak mechanik po wymianie oleju. a jesli chodzi o domek to oczywiście piloty od TV, telefony, szafki kuchenne oraz kuchenka (brrr!), tu mama jest bardzo czujna!
Mam sporo małych siniaczków i guzów na głowie, ale cóż nauka kosztuje..
Potrafię się już rownież wywijać ze złości jak mały glizdoberek z czego śmieje się mama a mnie to jeszcze bardziej wkurza.
Zaczęłam się również "pięknie" zanosić w płaczu i wtedy mama mi dmucha w bużkę i się odwieszam ( i tu mama prosi o podzielenie się swoimi doświadczeniami co jeszcze z tym fantem da sie zrobić)
a tak w ogóle to jestem radosnym małym bąkiem, heh :))
buziaczki i smajliki dla wszystkich! :)
Inni zdjęcia: Ja cooooooone:* coooooooneZ Klusią:* coooooooneJa coooooooneJa cooooooone:* cooooooone;) cooooooone;) coooooooneJa cooooooone:* cooooooone