Choinka taka świecąca, wow :D Musiałam się nieźle namęczyć żeby zrobić niewyraźne zdjęcie, czo te ajfony.
Cudowne, rodzinne święta, jestem wyspana i najedzona :3 Dzisiaj trochę słabo, okres to najgorsza rzecz świata. I te godziny bólu kiedy najchętniej rzuciłabym się pod samochód - bezcenne ;_;
Plany na Sylwestra się zepsuły xd Przynajmniej nie będę skazana na.. niektóre osoby xd No ale i tak szkoda, zawsze byłoby to coś innego.
Poza tym sukienka kisi się w szafie i do lipca jej nie założę ;-;
Wolne coś za szybko mija :c Ale zdążę jeszcze się wyszaleć, o tak :D
Póki jeszcze zostało kilka godzin, wesołych świąt ;>