Było po prostu bosko^^ Na początek Nefer, a później ona... Avril
Gdy czekałyśmy z dziewczynami w kolejce do wejścia poznałyśmy bosską Ewę Oczywiście musiały być przypały np. chowanie wszystkiego do staników i gaci oraz macanie kolesia po tyłeczku
Gardło oczywiście zdarte, nogi obolałe od skakania, krzesło prawie rozwalone od stania na nim, ale ogólnie było o wiele fajniej niż myślałam.
Kiedy wróciłam z Bożeną i Agatą to oczywiście nie mogło odbyć się od nocnych pogaduszek i tak posżłyśmy kulturalnie o 2 spać, a później wstałyśmy o 9, bo laski musiały jechać
Podsumowywując wczorajszy day było po prostu ZACZEPIAŚCIE Dziękuję wszystkim za tak miło spęczony ten czas