No cóż.. nie mam wprawdzie nic do napisania..
Jestem w uuj smutna i wydarłam się jeszcze na mame..
Eh.. to życie mnie przytłacza..
Potrzebuję jakichś zmian w życiu...
Potrzebuję je odświerzyć..
Nie chcę tak żyć...
Nie chcę żyć cały czas tak samo, w tym samym tępie..
Chcę i potrzebuję nowości.. może życie musi ulec całkowitej zmianie.
Nikt, kogo pomocy bym teraz potrzebowała, nie pomoże mi..
Każdego interesuję tylko wtedy, kiedy jest humor, są fajki, jest alkohol..
Nikogo nie obchodzi moje prawdziwe oblicze, bo nikt tak do końca go nie poznał...
Pozna je tylko osoba, która będzie wystarczająco odważna na to, aby je poznać...