Znasz mnie

I to jest chyba największe zaskoczenie, oczywiście jak dla mnie! Jak za Zeusem nie przepadam, to ten album sprawił, że Zeus w moim odtwarzaczu pojawia cię bardzo często. Takiej płyty jeszcze nie było, różnorodość, znakomite flow.. Swoją drogą, niezła zima nadchodzi, łądnie piździ na dworzu. A album Zeusa to taki na rozgrzanie! Bo słuchając go, przynajmniej ja, dostałem w chuj pozytywnych emocji. Które pobudzają do działania, ba, do działania jakiegokolwiek. Szczerze mówiąc, gdy usłyszałem pierwszy singiel to stwierdziłem, że może cośbędzie z tej płyty a wyszło zajebiście! Ecie pecie, pierdolenie teraz trochę. Co tutaj można więcej napisać ciekawego? Właściwie pisać o rapie jest ciężko, bo to raperzy odwalają zajebistą robotą przekazując w swoich kawałkach przeróżne rzeczy. A jak ktoś umie słuchać, to wyłapie wszystko. Enjoy, więc miłego wtorku, a ja już zaczynam myśleć co za traczyne mogę tutaj dodać, żeby zrobić rozpierdol. W sumie, czego bym nie wstawił z ostatnich nowości, to będzie rozpierdol, miłego wieczoru! 

Zeus - Znasz mnie 

formspring.