- O czym teraz marzysz? zapytał swoim grubym, pięknym głosem. uśmiechnęłam się. marzę o kolacji przy świecach, w Paryżu& z Tobą. chyba dam radę spełnić Twoje marzenie, jak sądzisz? sądzę, że Cię kocham, wariacie śmiejąc się, czule go pocałowałam. następnego dnia wchodząc do jego pokoju, ujrzałam dziesiątki zapalonych świec i rozłożone talerze. ze zdziwieniem podniosłam brew i spojrzałam w jego oczy. wziął mnie za rękę i kazał mi usiąść. po chwili przyniósł stos cudownie pachnących cynamonem naleśników. dopiero wtedy zauważyłam, że pośrodku stolika stała niewielka figurka wieży Eiffla. jesteś niesamowity, wiesz? powiedziałam, a on w milczeniu pocałował mnie w czoło.
- Co tak chodzisz . ? szukasz czegoś . ? - taaak , szczęścia ... - i jak idzie . ? - już znalazłam . - to gdzie jest . ? - stoi przede mną .
w zasadzie były trzy rzeczy , które mogły wywołać uśmiech na jej twarzy : jego głos , jego oczy i jego uśmiech..
Kocham dni takie jak dziś. Dni w których się widzimy , mówimy jak bardzo jesteśmy dla siebie ważni. Kocham Ciebie. Ty kochasz mnie. Nie potrzeba mi nic więcej ;-*.
Jako podsumowanie minionego roku - napiszę Twoje imię drukowanymi literami . Bo mimo iż pojawiłeś się dopiero w jego połowie , uczyniłeś go przełomowym .
I uważali go za osiedlowego lovelasa, za kolesia który może mieć każdą pannę, że rani jak nikt i nie wie czym są uczucia, mimo to ona chciała go poznać, chciała zobaczyć prawdziwego chłopaka, który też czasem potrzebuję osoby, której się może zwierzyć. I udało się jej, ich częste spotkania odzwierciedlały go, okazał się romantycznym dżentelmenem, osobą kochającą, miłą i delikatną. Była z nim, nie słuchając komentarzy i opinii na ten temat, nauczyła go kochać, i sama bardzo mocno pokochała. To co czuł będąc z nią było nie do opisania, była pierwszą dziewczyną, która rozumiała Świat w którym żyje, przy niej nawet płakał.
- podaj rękę - po co? - no podaj. - okej. - jak mnie kochasz to mnie puść.
Cieszę się, że mam kogoś kogo mogę nazwać przyjacielem, c
Przyszła troche za wcześnie , siedziała na ławce czekając na niego , skurcze łapały jej serce ..
.. myślała tylko o tym , że zaraz przyjdzie , że zjawi się osoba
którą pokochała , tak zobaczy go teraz pierwszy raz realnie .. owszem zakochała się przez internet ..
jak to ona i w tym momencie światło zgasło ktoś zakrył jej oczy rękoma jej ciało przeszły dreszcze .
poczuła najwspanialszy zapach jaki w życiu czuła . zdjęła jego ręce z oczu i szybkim ruchem odwróciła się .
Właśnie tak sobie go wyobrażała , był jej ideałem teraz nie widziała nic poza nim ..
Spojrzeli sobie prosto w oczy stali tak przez jakieś 2 minuty .. w jej oczach pojawiły się łzy , nie
potrafiła wykrzsztusić z siebie ani słowa .. Złapał ją w talii i przyciągnął do siebie szybkim ruchem
Inni zdjęcia: :) nacka89cwaBez ta szybka judgaf1489 akcentovaJa nacka89cwaJa patkigdNa tle Wisły :) patkigd:* patkigdPoznań sellieriPoznań sellieriJa na działce nacka89cwa