good day or bad day, you're always the best part
moje moje moje kochane! :*
dziękuję za każdy dzień, za każdy spacer,
za gotowanie razem, za pizzę, za to, że mi śpiewasz, że się nabijasz co chwilę ze mnie,
za to, że wspierałeś mnie w najcięższych momentach i robisz to cały czas gdy potrzebuję,
za każdą rozmowę, za każde łzy i za każdy uśmiech.
dziękuję za każdy wyjazd razem, Rzeszów czy Radawę i cieszę się jak dziecko z nadchodzącego CRF,
3 dni najlepszej muzyki, 3 dni Ciebie, 3 dni powrotów na nogach, 3 dni uwalania sie piaskiem jak zwykle,
3 dni śmiania non stop, 3 dni pogo, 3 dni. tylko i aż 3 dni. dziękuję Ci najmocniej za wszystko.
nie wiem jak dzisiaj wyglądałoby życie gdyby nie jedna piosenka AM. ale wiem, że nigdy bym nie chciała zmienić tego co jest teraz,
jest najlepiej. jest lepiej niż mogłabym sobie wymarzyć. dziękuję. forever.
pspspsps. w piątek zdjęcia jakieś!! czekajcie :)
ostatnie tchnienia z aparatu chyba :D