myślish po czasie, przyznajesh sobie winę analizując przyczynę, nawet gdy to jest przez chwilę nawet nie wiesh ile, jak zostajesh w tyle, gdy pytash bez końca, tak plącząc się niemile, a dlaczego ja, dlaczego właśnie to, ale za co to mnie, dlaczego. . . i tak w kółko bez sensu snujesh, rokujesh, ujmujesh, a dlatego, że ciągle shukash, a nigdu nie znajdujesh odpowiedzi, na po czasie jush pytanie, odpowiedź nigdy nie odpowie sobie sama na nie, a jak jej nie ma, to inaczej je zadaje, nie -dlaczego-, a -jak- jest me pytanie więc jak to zrobić, pytaj, jak to pogodzić co się popaprało pytaj, jak to wyłagodzić uspokoić, po cichu, a wshystko powoli tak pytaj się po, tak tytaj się dowoli, bo co ma się wydarzyć, niech się wydarzy co się wydarzyło, to w pamięci się kojaży niczego nie żałuje, są kolejne razy nigdy nie odgadniesh czym los cię obdarzy wiec nie po czasie, nie po kwadransie zawshe do przodu idź, zawshe bracie nigdy do tyłu niepatrz, nigdy jak w trasie zawshe optymalnie, twardo, no właśnie ! ! !
~baasiek no bracie szalejesz :)
fotka ładna i jak najbardziej pozytywna :D
z tego co przeczytalam to dzis tylko 2 fajeczki wypaliles to sie ciesze ;*:) tak trzymaj !
buziole ;*