jestem zmęczona
jedyne, czego pragnę
to spokój
cisza
samotność
jestem znudzona
i pragnę nudzić się dalej
o ile łatwiej jest tępo gapić się w sufit
niż podejmować decyzje
nikogo przy tym nie krzywdzę
nie tracę cudzego czasu
niczego nie zmieniam
daleko mi do mety
nie muszę zaczynać od początku
jestem pomiędzy
euforią a rozpaczą
po prostu
stabilnie
bezemocjonalnie
beznamiętnie
trwam