Godzina 3:45, skończyłam sprzątać pokój, tak fajna pora wiem.
I oto znalezisko, które odkryłam w szafce podczas sprzątania..
Zachciało mi się papiery przeglądać...
Niby zwykłe kartki.. NIBY.
A potrafią przywołać wspomnienia, jebane wspomnienia..
Chyba czas je spalić skoro je już znalazłam... Bo nie ma sensu na nowo oklejać nimi drzwi.
Nie ogarniam siebie. Czasami jest zajebiscie, ale jak mnie już coś złapie to masakra.
Nie myśl, nie myśl, nie myśl KURWA!
Wszystko juz wyjebane a tu proszę okazuje się że nie.
Koniec z tym.
DWA SŁOWA DZIEWIĘĆ LITER :
KIEDYŚ: KOCHAM CIĘ
TERAZ: BYŁ CH***M.
Tyle w temacie ide spać , chyba.