Ommm... Znów, znów, znów to samo... Powraca te uczucie... strasznie rozwala od środka, niszcząc wszystko po kolei..
Heh zaskakują mnie ludzie, którzy tak szybko odeszli. Na początku ładnie pięknie wszystko, było w nich takie wspaniałe zainteresowanie a teraz nie znają. To jest w nich najgorsze. Na początku była ta nie potrzebna i beznadziejna litość, której tak na prawdę nie potrzebowałam ale z uprzejmości i kultury nie dawałam tego po sobie poznać ale teraz... Teraz zaczyna mnie to wszystko dusić, drażnić, denerwować. Mam taką przeogromną ochotę wygarnąć im to wszstko, ale coś mnie od tego zatrzymuje i nie mogę. Ale może dlatego, że z jednej strony chcę to zrobić ale z drugiej nie chcę zrobić nikomu przykrości? Ehh sama już nie wiem.... Ale takie małe sprostowanie dla nich. Hah tak jak wtedy ja nadal istnieje i nieraz oczekuje od Was tej głupiej wiadomości...
Heh z przyjaciółmi jest tak samo... Byli i nagle ich nie ma... Tyle zdjęć, dni i miejsc związanych z nimi... A teraz są to tylko złudne wspomnienia, które już tak na prawdę nie powrócą, a szkoda.... :(
Ehh dobra nie męczę już tą notką :))
A i jeszcze kilka słów do dwóch wspaniałych osóbek ;]
Iwona :)) Hehe dziękuję Ci za wszystko, za to, że jesteś byłaś i mam nadzieję, że dalej będziesz. Kocham!! :(
Paaatyś!!!! Wariacie mój:)) Kocham Cię wiesz?? <3 I też dziękuję za wszystko. Szczególnie za te wszystkie dni z Tobą :) :*:* Kocham Kocham Kocham!!!!!! <3