Wiitam was..

Dawno nic nie dodawałam ani nie pisałam ani nic,

Więc chyba przyszła pora.

A więc zdjęcie stare jeszcze z tamtego roku.

Robione nad Rabą. 

A kto je robił to nie wiem, Szczerze nie pamiętam.

Pomimo to nie zwracajcie uwagi na moją minę.

Podejrzewam że to zdjęcie było zrobione z nienacka ale to nic .

Dobra ale przejdźmy do sedna. 

Jest nudno nudno i jeszcze raz nudno.

Nie ma co robić nie ma z kim pisać .

W ogóle to źle się czuję.

Od trzech dni mi tak napierdziela brzuch że to jest masakra.

Dostałam przed chwilą takiego smsa że mnie wkurzył.

Po za tym dziś wszystko mnie denerwuje.

Ale to tylko taki szczegół.

W ogóle napisałam dziś taką meeega notatkę z polskiego i musiałam jeszcze smsem ją wysłać do koleżanki. 

Bo temu kochanemu buckowi się nie chciało zadania zrobić .

Ale dobra mniejsza.

Juuutro rano  z Gosiaczkiem po spodnia do krk przed szkołą. 

I jeszcze coś miałam z nią zrobić ale już tego chyba nie muszę.

Dooobra już nic nie piszę nie mam siły żegnam ;*** <3.!

Miłość to głupota robiona we dwoje. Miłość jest to jakieś nie wiadomo co, przychodzące nie wiadomo skąd i nie wiadomo jak, i sprawijące ból nie wiadomo dlaczego. Miłośc to nie pluszowy miś, ani kwiaty, to też nie diabeł rogaty, ani miłośc to gdy jedno płacze, a drugie po nim skacze. Miłość to żaden film w żadnym kinie, ani róże, ani całusy małe duże, ale miłość to gdy jedno spada w dół - drugie ciągnie je ku górze. Kogo dzisiaj stać na miłość. Łóżko i nic więcej. Życie bez miłości to czarodziejska latarnia bez światła. Miłość jest męką, brak miłości śmiercią. Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość - tak, lecz nie przyjaźń. Choć miłość jest jak pszczoła która żądli, to przecież jakże wiele daje ona miodu. Nigdy, nigdy prawdziwa miłość nie umiera, lecz i w ogień włożona, do kości przywiera. To szaleńcy wymyślili miłość. Mędrzec jest mędrcem tylko dlatego, że kocha. Zaś głupiec jest głupcem, bo wydaje mu się, że miłość zrozumiał.