Spać, spać i jeszcze raz spać! Jestem taka zmęczona, a spać nie mogę iść bo nauka czeka :( hiszpański... historia... Ale wiecie co? Co z tego, że zasypiam nad książkami? Ważne, że impreza u Brydzia się udała w 100%. Tym razem spokojnie, raczej bez przygód :p Ale ciągle suuuper!!
Robiłyśmy podchody do sklepu, tańczyłyśmy przed domem :[tanczy], podrywałyśmy pana od pizzy :p i wiele innych ciekawych rzeczy...
Co do zdjęcia to strasznie ono stare. No, chociaż może nie tak bardzo... Z początku roku szkolengo (kiedy to było?! :p). Nat pt. "Żadnych zdjęć! Żadnych!"
A teraz wypadałoby kogoś pozdrowić... Hmm.. Tylko kogo? Niech się zastanowię... Może:
@ uczestników przyjęcia u Brydzia
@ Brydzia co ma urodziny :*
@ Matynkę, co z Francji come back i Hanulkę, co się ze mną na placu zabaw bawiła
@ Zapałki ( bo ja Zapałkę grałam :p)
@ i wszystkich, którzy dziś będą się uczyć na hiszpańki i historię (O zgrozo... )
Idę spać albo się uczyć. Się zobaczy co wybiorę
:p