A i choćby wystawili przeciw wielką armadę
Ty się nie ugniesz nawet sam przecież dasz radę
Zazdrosnych mnóstwo gdy patrzą w lustro
Nie mogą znieść obrazu mają dość że są be wyrazu
Przepraszam że widzicie we mnie kogoś kim nie jestem
Że kłuję w oczy denerwuje każdym drobnym gestem
Z miną hardą gadacie z pogardą o Hip Hopie
Chłopie zamilcz zanim cię zakopie
Przepraszam nie chodzę na solarę nie palę
Nie robie disco i że mam dobry wyskok
Że talent dał mi Bóg że czasem zwalam z nóg
Że mimo prób wróg musiał leżeć u mych stóp
Przepraszam że jestem z Poznania
Że nie obniżam głosu
Że swe nagrania robię na swój sposób
Przepraszam że nie jestem czarny
Nie wtrącam Yo (echo) by być fajny
I nie udaję chłopaków z ferajny
Przepraszam że mówię wprost wszystkim i w głos
Nie rzadko paląc most nieustannie kuszę los
Przepraszam za wszystkie moje błędy proszę dalej
Będę bierny pójdę dalej
[........]
Jak jest?
Spoko...
ODPOWIADA mi.