Jak na falochronie sklejeni za dłonie, ta refleksja przychodzi... - byliśmy za młodzi
Czy będziemy jak fale?
Czy będziemy gdzieś dalej?
Czy ten falochron pozwoli nam brzegu dotknąć?
Tylko z Tobą chcę przejść przez życie, zatrzymać się,
Tylko z Tobą chcę szukać miejsca i budować fundamenty szczęścia
Będziemy mieć tam wielki dom,
wielki ogród,
taras zachodzących słońc...
Na przyszłość imiona wybierane tak piękne i niespotykane.
Każdej nocy w moich snach, mały kościół,
dwoje tak, chłodny nasz deszczowy październik i nie opuszcze Cię aż do śmierci.
Mieliśmy w sobie tyle siły i nadziei, przecież nic nas już nie rozdzieli.
Wiara w szczęście wiara w miłość,
proszę Boga, żeby to się nie skończyło...
Kocham Cię i Tęsknie :*
5 Dni :* :* :* :* :* :* :*