wcześniej zdenerwowałabym się tylko niepotrzebnie, ale teraz.. nawet miłe to było, gdy zatrzymałeś się tylko dla mnie na przejściu dla pieszych, później usłyszałam koleżeńskie 'cześć', a on cicho użył klaksonu, abym się odwróciła :) wtedy pierwszy raz w tym dniu się uśmiechnęłam.
Najgorszemu wrogowi nie życzę takich wieczorów, jakie miewam ostatnio..
"obudzimy się wtuleni w połowie lata,
na końcu świata,
na wielkiej łące..
wszystko będzie takie nowe i takie piękne,
(...) z Tobą bezpieczna"