Chyba dopiero zaczelam dostrzegac 'magie' pelnoletnosci i wstapienia w dorosle zycie.
Natlok podejmowanych decyzji 'na wczoraj' dotyczacych przyszlosci.. chyba kazdy chcialby to tylko odkladac.. no moze poza osobami, ktore od dziecka wiedzialy, co chca robic ;).
Od wrzesnia planuje Socjalny Dobrowolny Rok w szkole specjalnej.
W miedzyczasie rozmowy z bankami i szkolami o przyjecia na 2016. Chyba najciezsza, ale bardzo dobrze przemyslana decyzja w moim zyciu.
Na dzien dziecka zrobilam sobie sama prezent i zdalam teorie, jeszcze tylko praktyka zostala i kolejny cel osiagniety.. Bo najwazniejsze, to stawianie sobie celow w zyciu.. i miec osobe obok, ktora Cie wspiera i docenia..
Bo to czlowiek czlowiekowi najbardziej potrzebny jest do szczescia! :)