to jest, a raczej był nasz ośrodek wypoczynkowy " bursztynowy brzeg" :P
chociaż nie wiem co w nim było takiego bursztynowego ;D
nie chce mi się rozpisywa, więc przejde do pozdrowień...
a więc regards 4
wiertarki <33 ( to co w pon do miasta?)
alicji :* ( kiedy znowu się zobaczymy ? )
izy :* ( już wyprzedze twoje pytanie : tak to pozdr. dla cb ) ;D
tych z obozu :** ( czyli: nie bd się rozpisywać ) ;D
i tyyych wszystkich komentujący :*
Rozmowa liryczna
- Powiedz mi jak mnie kochasz.
- Powiem.
- Więc ?
- Kocham cie w słońcu. I przy blasku świec.
Kocham cię w kapeluszu i w berecie.
W wielkim wietrze na szosie, i na koncercie.
W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach.
I gdy śpisz. I gdy pracujesz skupiona.
I gdy jajko roztłukujesz ładnie -
nawet wtedy, gdy ci łyżka spadnie.
W taksówce. I w samochodzie. Bez wyjątku.
I na końcu ulicy. I na początku.
I gdy włosy grzebieniem rozdzielisz.
W niebezpieczeństwie. I na karuzeli.
W morzu. W górach. W kaloszach. I boso.
Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą.
I wiosną, kiedy jaskółka przylata.
- A latem jak mnie kochasz?
- Jak treść lata.
- A jesienią, gdy chmurki i humorki?
- Nawet wtedy, gdy gubisz parasolki.
- A gdy zima posrebrzy ramy okien?
- Zimą kocham cię jak wesoły ogień.
Blisko przy twoim sercu. Koło niego.
A za oknami śnieg. Wrony na śniegu.