Nic dodać, nic ująć. U mnie tak jak w podpisie na górze. Przeszłam testy sprawnościowe i teraz trzeba tylko postarać się o dobre świadectwo! No i jebany wyniki z egzaminów, na które nie mam już wpływu. Taki zapierdol, że nie mam kiedy się zrelaksować. Jak już mam chwilę oddechu, to mam w głowie że jeszcze nie zrobiłam tego, albo tego i znów się spinam i to robię. Ale byle do wakacji i wyników. Ogólniaki już wybrane, tylko mam jeszcze dwa dni na obmyślenie czy na stówę chcę tam iść. Powiem szczerze, że dość trudna decyzja do podjęcia. No ale ja zawsze dramatyzuję, a potem jest dobrze. Jutro piąteczek i chwała bogu. Może w weekend trochę odetchnę? Biorąc pod uwagę, że w sobotę jadę kupić działkę a potem do babci na obiadek. W końcu dzień mamy i jej też się należą życzenia od swojej córki.
Prezent dla mamy już "kupiony", niestety na razie tylko teoretycznie. Jutro idę po odbiór. Mam nadzieję, że wszystko ładnie wyjdzie i drobiazg się spodoba. Oby! W niedziele sesja!
Nie mam już co dodawać, jak widać.
A dzisiaj było zajebiście, nadal mnie głowa boli od śmiechu a przed oczami mam latającą protezę. To było godne króla kurwa! Jep.
Czy wiesz dlaczego ludzie w dzisiejszym świecie udają kogoś kim nie są? Bo w najtrudniejszych dla nich chwilach, w których potrzebowali serdecznej dłoni, zostali zupełnie sami i stąd większość ludzi udaje dzisiaj radość, nie chcąc znów z powodu smutku pozostać samemu.
Użytkownik myszkamiki16
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.