Z moją kochaną miłośniczką Alladynów pod skarbcem i zbrojownią ;D

Podsumowując wycieczka była mega.

za tydzień powtórka z rozrywki bo Marajka musi zorganizowac ognisko gdyż przegrała w pokera z p.Bartkiem!

zgadzam się z panną Trzęsicką Bonter, że orgia jakich mało

bo tylko oni mogą przez całą noc miziac się pod kołderka

naoglądali się tych gruchających gołąbków

tylko Bonti może dzwonic do programu "Nocne granie(igraszki)"

`pozdrawiam Basie, Basie pozdrawiam. Sądzę, że to będzie pingwin. NIE!

Chowaniec ma powody, żeby się z nas nabijac - tak bo nie wiemy gdzie mamy pokój i roznosimy stołówkę hasłem : GOLONKA.

Nastepna noc nie obyła się bez alkoholu z sokiem bananowym

oczywiście ja nic nie piłam, żeby nie było tylko kulturalnie sobie prowadziłam konwesację z p.Hysykiem przy zgaszonym świetle bo marcin(z małej litery bo z dużej nie lubi) kazał nam udawac, że śpimy.

Wieliczka nie podlega komentarzowi bo tam latała za nami Amazonka i zdjęcia robiła

`jak ona nas wywiesi w gablocie to wywołamy zdjecie jej tyłka w formacie A0 (Bonti)

- najlepsza jest druga częśc Titanica (ja)

- masz racje aż serce staje (Paweł)

- nooo mi też staje (ja)

Pukając latarnie