No witam witam... pisze zeby opisac wam pewna zabawna historie...
zaczynamy...
"D: dżinias(rozmowa na fb Pauliny)
P: Dżinias kojarzy mi się z dżinem.
O: ALKOHOLIK!
P:Ale nie takim tylko takim z butelki
O: no właśnie...
P: Nie no nie chodzi o tego tylko o tego z lampy..."
O: I tak alkoholik ^^
"Paulina: Kto zjadł mój jogurt !
Mama Pauliny: Wzieliśmy do do sosu
P: A pytałaś się o zgodę.?
MP: Ja nie musze.
P: To ja też sie nie będe pytać .
MP: Ty nie jesteś pełnoletnia i nie musisz sie mnie pytać o zgodę..."