Krzywy ryjec wita.
Zdjęcie robione jakoś w piątek. Nie mam co wstawiać.
Dzień nawet przyjemny. (pomijając szkołę)
Spacer z Wiktorem i Julitą. Kochany mały brzdąc, pokazał nam co potrafi i przez kolejną część dnia praktycznie nie mogłam ruszać ręką.
Wieczór z naszą 'podwórkową patologią', Gadanie z Darią. MASZ PRZYJECHAĆ NA TĄ MAJÓWKĘ NOOOOO !
LOFFKY <3
A weekend ?
HMHMHM.. Sobota = BAL ! bożebożeboże. KOCHAM TYCH LUDZI <3
Nogi bolały i bolą do teraz. CZEKAM NA KOLEJNY ;3 asdfghjkl
Jutro z lasiami do Górnego, a po jutrze ognisko. ;)
chyba w końcu zbiorę się na tą rozmowę i powiem wszystko, bo już... MUSZĘ
ADIOS AMIGOS