Znów w punkcie zero.
Bez pracy.
Bez sensu życia.
Czuję się jak wrak człowieka.
Tuż przed śmiercią mojego dziadka , zostawiły mnie osoby ,które kochałam i ,które były mi bliskie.
Z którymi rozmawiałam codziennie teraz nie rozmawiam w ogóle.
Ciężko mi to opisać ale kiedy mam ochotę się wypłakać .. To nie mam przyjaciela ,który dałby mi to ramie którego mogę się chwycić.
Została mi tylko noc, poduszka i ja sama.