Dalej nie rozumiem.
Wszystko przecież było dobrze...
A przynajmniej tak mi się wydawało.
Życie dało mi kolejny dowód na to, że nie wiemy czego
tak naprawdę chcemy.
Jesteśmy przekonani, że mamy wyznaczony w życiu cel,
staramy się o jak najlepsze osiągnięcie go,
ale nie myślimy o konsekwencjach i przeszkodach.
Nie bierzemy pod uwagę zmian jakie mogą nastąpić.
U mnie ciągłe zmiany...
Niestety na moją niekorzyść.