zimny łokieć na Chmielewskiej :)
jest okej, mogłoby być lepiej, nigdy już nie będzie jak było kiedyś. jestem ciekawa czego jeszcze się dowiem, na dzień dzisiejszy mi wystarczy. jest 20.28 a ja nawet nie rozpakowałam plecaka, powinnam ogarnąć, bo już czas najwyższy, ale mi sie nie chce. mam do ogarnięcia jeszcze trzy sprawdziany : angol,polak,geo . musze zdazyc ogarnąć już do poniedziałku angielski .. ponoć łatwy więc dam radę. jutro piątunio, szkoła, boisko, sks-y, trening - chillout. kupiłam sobie dzisiaj buty no i się jaram. to ja sie może zwijam? siema;*
a i jeszcze jedno : Paula skarbie, kocham Cię najmocniej na świecie, każdą chwilę z naszego wspólnego życia wspominam jak najlepiej, uwielbiam spędzać z Tobą czas. Kiedy mnie nie było tęskniłam za naszym ' nic Ci nie kupuję ', miałam ochotę za każdym razem to komuś powiedzieć, ale potem ogarniałam przecież , że bez Ciebie to nie to samo. Pamiętaj, że we mnie zawsze bedziesz miała wsparcie, nie ważne co by się działo (a działo się już dużo) , mam nadzieję, że rozumiesz jak bardzo jesteś mi potrzebna i chyba ja Tobie w równie wielkim stopniu. Zdarzały nam się kłótnie, ale one są nie ważne, bo trwają zaledwie kilka minut. WIem, że nie umiesz się na mnie gniewać, ja na Ciebie też nie i za to Cię kocham kuzyneczko :*
mam najlepszą przyjaciółkę ever i mi kurwa zazdroście!