Choroba nie ustaje.
Ciągle trzyma się mnie silny ból gardła z domu to praktycznie nie wychodzę.
Noo wczoraj byłam na krótkim spacerze i 2-3 dni temu na 15min zdjęcia zrobić...
A dziś wycieczka z mamą do sklepu jeździeckiego
Kupiłam paszę dla mojego skarba, a sobie nowe bryczesy, bo stare są na mnie za duże
Do Hańczara przewiduję iść wsiąść lub go wylonżować w sobotę, a jutro wpadnę go wyczyścić i wypuścić żeby się wybiegał wariacina, bo przecież to jest kopalnia niekończącej się energii(podoba mi się to).
Niedługo zakupy na internetowym sklepie jeździeckim, będzie pięknie