"Gdy wychodziła z klubu patrzył na nią ukratkiem ,zawsze odprowadzał ją wzrokiem pod klatkę ,był z nią zawsze , za ręke , myślami ,gdy zamykała drzwi myślał że się zapali ,znikał za rogiem każdego dnia tak samo , i myślał ile jeszcze dni czekając na nią ,będzie stał i myślał , i co będzie jak przyjdzie , lub co zrobi sam jeśli nigdy nie wyjdzie .Za każdym razem gdy patrzył w jej okno ,wiedział że ostatnie piętro jest wysoko , szukał nadziei w księżycu , który odbijał blask w jej szybach gdy chyba chodziła spać ...."
Jaramsiesylwestrem;dd.
<3.