Zaraz spotkanie integracyjne, potem na błonie na Mozila...
Zdjęc nie mam, ogarnęłam już gdzie jest desperado, wczoraj było do chrzanu(no może prócz późnego wieczoru) i ide się szykować, bo nie wyrobię (jak zawsze).
To zdjęcie mnie rozwala, serio serio - takie na poprawe humoru...<3
Od wczoraj w moim domu wszystkie koncertowe dvd lecą: wczoraj humanoid, dziś schrei, a potem zimmer, jak zdąże ^^
Keiner mehr da der mich wirklich kennt
meine welt bricht grad zusammen
und es läuft en happy-end