nie ogarnełam wakacji . Ale Szwajcaria z Paryżem była dobreńka <3 i mój zepsuty telefon , który przestał sie dotykac ;< i imprezy z bratem i Kaczym co tydzien w retro hahaha. o 4 rano na rybke w gąsiorach, tez dobrze było. koncert volveru z Pyciuszka i Klaudiuszką <3 i reszty nie pamietam bo było tego mnóstwooo . Jak wiele rzeczy sie pozmieniało, podejscie , ludzie , sytuacje ...oooo to tyle .
Błądzę, ocal wreszcie mnie.